- Szczegóły
Każdego roku wiosna zaskakuje nas eksplozją kwitnących kwiatów, których widok zapiera dech w piersiach. Uchwycenie delikatnego piękna kwiatów dokładnie tak, jak je widzimy, może wystawić na próbę nawet najbardziej doświadczonego fotografa. Wybór odpowiedniego filtra może sprawić, że zdjęcie nabierze charakteru i stanie się o wiele bardziej imponujące, a przyroda zostanie uchwycona tak jak Ty ją widzisz. Do najbardziej polecanych przez nas filtrów do fotografowania kwitnących kwiatów należą: polaryzacyjne, filtry ND i soczewki do zbliżeń.
Przedstawiamy ich najważniejsze cechy, a także kilka wskazówek i porad!
- Szczegóły
Nadeszły trudne i szalone czasy, zmuszające większość z nas do izolacji przez wciąż nieznany czas. Wielu zostało zmuszonych do pozostania w domu aby zapobiec dalszemu rozprzestrzenianiu się niebezpiecznego wirusa. Nie oznacza to jednak, że pozostając w miejscu zamieszkania musimy ograniczyć swoją wyobraźnię oraz kreatywność. Nie ważne czy przebywasz w wielkim apartamencie czy małym mieszkaniu lub garażu, istnieje wiele możliwości aby fotografować, rozwijać swoje umiejętności, używając dostępnych narzędzi.
- Szczegóły
Fotografowanie w podczerwieni pozwala uzyskać spektakularne efekty i ujrzeć to, co niewidoczne jest na codzień. Zdjęcia wykonane w tej technice są magiczne, niespotykane, jak nie z tego świata. To magia, której nie dojrzy ludzkie oko. Ten typ fotografii wykorzystuje zjawisko pochłaniania, odbicia i naturalnej emisji promieniowania podczerwonego. Zakładając filtr Hoya Infrared R72 zablokujemy dostęp światła widzialnego do matrycy, dzięki czemu aparat będzie rejestrował tylko zakres podczerwieni. Zapraszamy do krótkiego poradnika...
- Szczegóły
Wtajemniczenie czwarte – filtry szare
Na koniec kilka słów o filtrach bardzo niedocenionych, czy to kiedyś – w świecie analogowym, czy dziś, w towarzystwie aparatów cyfrowych.
Lato, mocne słońce, plaża, wreszcie dużo czasu. Chcemy zrobić portret – a jak wiadomo, przy zdjęciach portretowych należy otworzyć przysłonę. Niestety, najkrótszy czas dostępny w aparacie jest zbyt długi, żeby zejść z przysłoną do poziomu, gdy tło portretu ładnie się rozmyje. W rezultacie na zdjęciu znajdą się także obcy plażowicze.
- Szczegóły
Wtajemniczenie trzecie – filtry połówkowe
Choć dynamika współczesnych matryc pozwala na bardzo odważne ekspozycje, bywa że silne światło słoneczne uniemożliwi bezkarne rozjaśnienie cieni. Możemy wtedy pozostawić je w strefie mroku, rozjaśnić wraz z silnymi szumami albo obniżyć dynamikę świateł stosując filtr połówkowy.
- Szczegóły
Wtajemniczenie drugie – filtry polaryzacyjne
Pomińmy wykład na temat polaryzacji światła. Każdy znajdzie w sieci szczegóły, gdyż to zagadnienie zostało doskonale opisane. Wystarczy, jeśli będziemy wiedzieć, że polary mogą spełniać dwie funkcje.
Pierwsza właściwość to, najogólniej, wzmocnienie pewnych kolorów i ich przyciemnienie. Przede wszystkim zyskuje na tym niebo. Jest ładniejsze, bardziej granatowe. Chmury stają się bardziej kontrastowe w stosunku do płaszczyzny nieba. Ale i zieleń potrafi na tym skorzystać. Zwykle na zdjęciach wychodzi zbyt jasno. W sprzyjających warunkach staje się soczysta, ale stonowana, taka jaką widzi człowiek.
- Szczegóły
Wtajemniczenie pierwsze i trzy czwarte – filtry UV raz jeszcze
Photoshop, Instagram, każdy chce inaczej, ale wszystkim wychodzi tak samo. A może jednak da się zrobić niepowtarzalny efekt bez „apek”?
Wybierzmy jeszcze jeden filtr UV lub zabezpieczający. Tym razem może to być filtr najprostszy. Poszukajmy malarskiego kadru. Musimy zaopatrzyć się jeszcze w odrobinę oleju, wazeliny albo kremu. Nanieśmy go trochę na filtr i rozsmarujmy w fantazyjne wzory. Spójrzmy przez wizjer na to, co powstanie. Zawsze możemy na nowo „namalować” nasz filtr. Można też przylepić kartonowe kształtki, przesłony, czarne albo przejrzyste.
- Szczegóły
Wtajemniczenie pierwsze i pół – filtry zabezpieczające
Jak wiadomo, fotografowie szanują swój sprzęt i niechętnie narażają go na zniszczenie.. Ponieważ filtr UV w praktyce wygląda jak zwykła, przezroczysta szybka, zaczęto go przykręcać na stałe, aby chronić zewnętrzną powierzchnię soczewki obiektywu. W międzyczasie pojawił się filtr specjalnie do tego przeznaczony – tak zwany zabezpieczający, ale w praktyce jest to nadal dokładnie taka sama szybka, gdyż zwyczajne szkło zatrzymuje ultrafiolet. Tradycja jednak sprawiła, że większość fotografów do tego celu używa filtru UV.
- Szczegóły
„Filtry? Takie przykręcane? Przecież jest Photoshop!” – takie słowa zwykle słyszymy podczas rozmów wśród braci fotograficznej. „Kiedyś tam, w czasach zwijanych klisz, owszem – filtry być musiały, bo nie było komputerów, ale dziś?”
Zastanówmy się, czy na pewno filtry bezpowrotnie przeszły do historii.